MKwadrat #138 – Zeschnięte naleśniki

W odcinku wreszcie wraca Rudy Rydz i pojawia się nowy gość – Dapit, który robił kiedyś growe rapsy z cosplayem. Sporo newsów VRowych i naleśnikowych, omawiamy pierwsze wrażenia z Cooking Simulator VR (klucze otrzymaliśmy od developera), jak również 4 gry naleśnikowe, 1 DLC i 2 seriale. Na końcu plot twist – kącik Lego!
Podziękowania dla Rudego Rydza i Damiana za montaż i obróbkę audio i dla Mateusza za opisy rozdziałów. Podziękowania dla Patronów za wsparcie.
Zapraszamy też do odwiedzin zaprzyjaźnionego serwisu o VR – VRPolska.eu i na ich Discorda (https://discord.com/invite/JNuVDeX) oraz odwiedzin kanału Dapita:
https://www.youtube.com/c/Dapit/

(00:00:00) Wstęp, powitanie gości. Kim jest Dapit?
Newsy VR
(00:04:34) Meta pozywa Metę, Meta wydaje miliardy, Quest 2 drożeje
(00:08:50) Population One nie dla Questa 1, Sprzedaż Ultrawings 2
(00:12:50) Brawa za GreenHell VR z crossbuyem
(00:17:05) „We met in Virtual Reality” na HBO Max, drama z VRChatem
Sprzęt VR
(00:21:23) Quest Pro, PSVR2, Pico Neo 4
Gry VR
(00:27:39) Cooking Simulator VR
Newsy naleśnikowe
(00:57:06) Czy GTA VI będzie łołk?
(01:11:32) Bloober na TGS 2022
(01:15:18) Developerzy się uzwiązkawiają, testerzy są ważni
(01:20:10) Citizen Sleeper – darmowe DLC, mody do Stray, TikTok
(01:27:03) Wolny rynek nie zadziałał na Steamie
(01:31:32) Seria Yakuza w PS+
(01:38:15) Tryb 1440p w PS5, 22 mln PS5, co Xbox Series X robi dobrze?
Gry naleśnikowe
(01:45:02) Rudy: CrossfireX
(01:54:52) Rudy: Forza Horizon 5: Hot Wheels
(02:01:59) Rudy: Quake Remastered, TNMT: Shredders Revange
(02:08:43) Dapit: Dead Space
Kulturka
(02:24:41) Damian: Mroczny turysta
(02:35:36) Dapit: Wanda Vision, Dr Strange
(02:45:46) Kącik Lego
(03:01:25) Niespodzianka dla oglądających, zakończenie

Konsumpcja:
MP3: https://mkwadratpodcast.pl/podcast/MKwadrat_138.mp3
YouTube: https://www.youtube.com/c/MKwadratPodcast
RSS: https://mkwadratpodcast.pl/feed/podcast
Spotify: https://open.spotify.com/show/7e5OdT8bnLmvCahOfo4jNG
iTunes: https://podcasts.apple.com/ca/podcast/mkwadrat-podcast/id1082742315
twitch: https://www.twitch.tv/mkwadrat
Interakcja:
WWW: https://mkwadratpodcast.pl/
Forum: https://stareforumpoly.pl/threads/mkwadrat-podcast-gry-wideo-vr-flippery-i-szczypta-popkultury.59/
Fanpage: https://facebook.com/MkwadratPodcast/
Grupa FB: https://www.facebook.com/groups/mkwadratpodcast/
Twitter: https://twitter.com/mkwadratpodcast
Instagram: https://www.instagram.com/mkwadratpodcast/
Kontrybucja:
Merch: http://mkwadrat.cupsell.pl
Patronite: https://patronite.pl/mkwadrat
Tipply: https://tipply.pl/u/mkwadratpodcast

6 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  1. Ja też w końcu nadrobiłem (ostatnio u mnie ciężko z odsłuchem na bieżąco). Te porównanie z koniem na początku było fantastyczne (chociaż nie do końca wiem, o co tam chodzi), natomiast do wypowiedzi Olgi Tokarczuk muszę się odnieść. To jest absolutnie nie na miejscu żeby takie osoby wygłaszały podobne opinie – czuć tutaj ewidentnie pewien snobizm, mający podkreślić elitaryzm wszystkich, którzy czytają wartościową literaturę. Sęk jednak w tym, że ktoś tu do końca nie rozumie, jak działa dzisiejszy świat – obecnie przecież gra wideo (czy każde inne medium) również może zaoferować świetną historię i nieść wartościowe, wielowymiarowe przesłanie. Poza tym, rozumiem, iż odnosimy się tutaj głównie do prozy – co natomiast z licznymi wierszami, które pozostawiają znacznie szersze pole do interpretacji? Jeżeli odbieram takie treści w inny sposób niż większość (wszak wiersz mi na to pozwala) i nie spodoba mi się jakiś uznany, ponadczasowy klasyk, to nagle jestem niekompetentnym durniem, który pcha całą literaturę pod strzechy?
    W sensie, nie przemawia do mnie to wywyższanie się, a tak to odebrałem. Mam na myśli to, że wytrwanym czytelnikiem już nie jestem (chociaż jeszcze w gimnazjum potrafiłem wynosić z biblioteki pełen plecak wypożyczonych książek), ale swoje też przeczytałem. Znam klasyki, które niespecjalnie mi podeszły (Czarodziejska góra, Buszujący w zbożu) i z czasem wolałem się przerzucić na dobry film/grę (pierwszą grą przy jakiej uroniłem łzy, było To the Moon) – i co, nagle jestem wykluczony? Totalnie bez sensu.
    Tak samo, jak bezsensowne jest anulowanie przez Ubisoft Splinter Cell VR (wow, przejście roku) – na bank nikt nie chciałby zagrać Samem Fisherem i włożyć sobie wirtualnych gogli termowizyjnych na głowę, NO NIKT :).
    Starczy tego, bo się odpaliłem i pogubiłem. Dobry odcinek. Pozdrawiam.

  2. Bardzo treściwy odcinek, szczególnie spodobał mi się kącik Lego. Ale od początku.
    Szkoda, że Dapit trochę Wam „zaginął” w odcinku, do tego stopnia, że w pewnym momencie aż wróciłem się na początek, żeby jeszcze raz posłuchać kogo Simplex przedstawia – Wy z Rudym macie dość charakterystyczne głosy, ale Dapita jest tak mało, że aż zwątpiłem i dosłownie zlał mi się z Damianem. Dobrze, że później było już lepiej (szczególnie przy Dead Space), bo opowiada bardzo ciekawe rzeczy, a ze względu na jego zainteresowanie rapem, mielibyśmy wspólny język (no, w sumie to już tak w tym nie siedzę, ale swego czasu to nawet kolekcjonowałem albumy i swoje też przesłuchałem). No offence, to tylko moja opinia.

    Przewinął się temat wyzysku i niedoceniania Q&A i podpisuję się pod tym, co zostało powiedziane – już mi się na usta cisnęło People Can Fly, ponieważ to oni reklamowali się ostatnio, stosując takie nikczemne praktyki, no ale Damian (chyba on o nich wspomniał) zaraz potwierdził to, o czym myślałem.

    Co do Lego – czyżby Rudy to fan F1? Bo noszenie się z zamiarem kupna bolidu Mclarena na to właśnie wskazuje, a słyszałem kiedyś, że na grupie Telegramowej jest ktoś, kto ogląda wyścigi i byłem ciekaw o kogo chodzi, tylko jakoś mi to potem wyleciało z głowy.

    No i ta chora zgodność z Simplexem, przez którą czuję się trochę, jak idiota – Marvel po mnie spływa, Yakuzę od lat obiecuję sobie ograć na emeryturze (a też chcę bardzo spróbować), i tak w kółko coś, co drugi odcinek.

    Było fajnie, obviously czekam na kolejne, ale dzisiaj piątka z małym minusem, ponieważ uważam, iż Wasz gość był troszkę zaniedbany na początku nagrania. Do usłyszenia!

    • Dapit nie wyrobił się na początek nagrania bo utknął w korku (wypadek na A4), dlatego zaczęliśmy bez niego, a potem dograliśmy początek z nim, dlatego jest wrażenie że znika, choć tak naprawdę nie było go przez pierwsza godzinę, potem dołączył. Powitanie go nagralismy na samym końcu i przenieśliśmy na początek i tak to pomontowaliśmy żeby było wrażenie ciągłości. Nie jesteś pierwsza osoba która miała (słuszne) pretensje ze nie ma go na początku, dlatego wiem że powinienem był o tym napisać w opisie odcinka, żeby ludzie się nie dziwili